zapytał(a) o 13:59 Co mogę zrobic gdy zakochałam się w żonatym mężczyźnie? Znamy się pół roku. Na początku to były tylko czysto kumpelskie relacje...od niedawna zaczełam czuc do niego coś więcej. Wydaje mi się, że on również, tylko że ma żonę i syna;/ Jak go kiedyś spytałam wprost czy kocha żonę, odpowiedział: nie wiem co teraz :( jestem w kropce. Z jednej strony mnie adoruje, z drugiej takie deklaracje co do żony. Nie mogę miec pewności jak jest naprawdę, a mam już dość takiej huśtawki !Zaczął się do mnie odnosic : kotku, kochanie, skarbie, nic za tym nie idzie... nie wiem na czym stoję. Nie chcę nikogo krzywdzic ... jest mi tak źle;(A! jest ode mnie 19 lat starszy, nie sądzę żeby to miało znaczenie ale myślę, że warto o tym wspomniec, jako że to już nie jest gówniarz i chyba nie bawił by się moimi uczuciami. Zresztą sam twierdzi że ma do mnie szacunek i nie żartuje sobie ze mnie. :( Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-10-24 16:14:38 Odpowiedzi nieinie1 odpowiedział(a) o 14:01 wyobraź sobie co musiałaby czuć jego żona była z nim tyle lat ,mają dziecko ,a on zostawi ją dla młodszej Rób to ,co jest zgodne z twoim sumieniem :) ktoś napisał że to fałszywa historia... no fajnie... jestem aż tak beznadziejnej sytuacji że ludzie nie wierzą że to może byc prawdą? nie rozumiemOn ma 38 latJezuuu jak łatwo powiedziec rób to co zgodne z Twoim sumieniem. Tak ,miałam wyrzuty, ale teraz tak bardzo chcę byc z Nim, że mam to wszystko gdzieś. Kocham Go. Byc może jestem złym człowiekiem skoro chcę odbic faceta innej kobiecie, rozbic rodzinę, ale to jest we mnie bardzo silne :( blocked odpowiedział(a) o 14:00 ♥ Kika ♥ odpowiedział(a) o 14:05 wiek nie gra roli a Ty ile masz lat ? ale obacz co żona bd czuła ... musisz tez pomyśleć , romanse czasem się udają a czasem nie ... stary ? Bez przesady! poza tym może te liczby tak na ludzi działają, ale naprawdę super się dogadujemy, mamy podobne poglądy na wiele tematów. Owszem, widzę także Jego wady, ale są to takie cechy które jestem w stanie zaakceptowac. J. CZ. odpowiedział(a) o 15:46 Wszystko fajnie tylko najpierw niech jego żona wyciągnie nogi. OlaWo99 odpowiedział(a) o 14:00 19 lat różnicy?! O boshe! Wyskakuj z tego pociągu! Uważasz, że ktoś się myli? lub
Translations in context of "Nie zakochałam się w jakimś" in Polish-English from Reverso Context: Nie zakochałam się w jakimś super bohaterze.Muszę komuś to w końcu powiedzieć. Koleżankom nie mogę, więc piszę tutaj... Pracuję z nim, widzimy się prawie codziennie... Od samego początku spodobał mi się, myślałam, że ja jemu też, wysyłał mi takie sygnały. Czar prysł, kiedy dowiedziałam się od koleżanek, że ma żonę. Mimo tego zauroczenie mi nie minęło, przeciwnie, jest coraz silniejsze... Nie potrafię wyrzucić go z głowy, ale wiem, że muszę, nie rozbiję przecież małżeństwa. Stałam się dla niego chłodna i trzymam dystans. Mam strasznego doła... To mężczyzna moich marzeń, nadajemy na tych samych falach Nie mam za grosz szczęścia do facetów, zadaję sobie tylko pytanie dlaczego... No co zrobisz nic nie zrobisz... trzeba żyć dalej Cytatjoker71 Muszę komuś to w końcu powiedzieć. Koleżankom nie mogę, więc piszę tutaj... Pracuję z nim, widzimy się prawie codziennie... Od samego początku spodobał mi się, myślałam, że ja jemu też, wysyłał mi takie sygnały. Czar prysł, kiedy dowiedziałam się od koleżanek, że ma żonę. Mimo tego zauroczenie mi nie minęło, przeciwnie, jest coraz silniejsze... Nie potrafię wyrzucić go z głowy, ale wiem, że muszę, nie rozbiję przecież małżeństwa. Stałam się dla niego chłodna i trzymam dystans. Mam strasznego doła... To mężczyzna moich marzeń, nadajemy na tych samych falach Nie mam za grosz szczęścia do facetów, zadaję sobie tylko pytanie dlaczego... Kochana, Ty se nie wkręcaj lepiej. Może to tylko zauroczenie nie zakochanie, bo rozumiem że nie spotkaliście się nigdy i nic poza pracą Was nie łączy. Nic sobie nie wkręcam, nie mam zamiaru się w to pakować. Boli mnie po prostu to, że kolejny raz się rozczarowałam. To wszystko. CytatGagatek2504 Może to tylko zauroczenie nie zakochanie, bo rozumiem że nie spotkaliście się nigdy i nic poza pracą Was nie łączy. Poza pracą się nie spotykaliśmy, ale w pracy spędzaliśmy sporo czasu razem i czułam, że naprawdę coś "iskrzy". Odkąd się dowiedziałam, że ma żonę unikam go jak ognia. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-27 22:13 przez joker71. nie nakręcaj się sama zauroczylas sie pewnie to przejdzie Przejdzie to. Pocierpisz na pewno, może to trochę potrwać, nawet kilka miesięcy, ale minie. Zwłaszcza jak poznasz innego. Nie pakuj się w to, bo zobaczysz, że jak spojrzysz później wstecz to cały czar pryśnie, a pozostaną same problemy Cytatjoker71 Nic sobie nie wkręcam, nie mam zamiaru się w to pakować. Boli mnie po prostu to, że kolejny raz się rozczarowałam. To wszystko. I nie pakuj się, nawet nie myśl "przecież nie rozbiję małżeństwa", raczej przyjmij do wiadomości, że nawet jak będziesz chciała to on Ci na to nie pozwoli i szybciutko się ulotni. Wiem dziewczyny, napisałam, że nie mam zamiaru się w to pakować, bo konsekwencje mogą być duże. Poza tym co to za przyjemność być "tą drugą"... Dołuje się, bo nie mogę spotkać nikogo fajnego, zawsze musi być jakieś "ale". wybij sobie go z głowy,wiem,ze to trudne,ale postaw sie na miejscu jego zony,wyobraz sobie,ze ty jestes jego zona,a kolezanka z pracy chce ci go odbic,jakbys sie poczuła ty nie wiedziałaś , ze ma żonę ,a ON mając żonę dawał Ci nadzieję no to odpowiedz sobie co jest wart na przyszłość W końcu i Ty znajdziesz swoją drugą połówkę Nic się nie martw Cytatania42 ty nie wiedziałaś , ze ma żonę ,a ON mając żonę dawał Ci nadzieję no to odpowiedz sobie co jest wart na przyszłość ale ona nie napisała że dawał jej nadzieję pewnie był zwyczajnie miły CytatkupowankaCytatania42 ty nie wiedziałaś , ze ma żonę ,a ON mając żonę dawał Ci nadzieję no to odpowiedz sobie co jest wart na przyszłość ale ona nie napisała że dawał jej nadzieję pewnie był zwyczajnie miły Nic nie jest wart na przyszłość, to fakt. O żonie nie wspomniał przez kilka miesięcy, a mi nie przyszło do głowy, że ją ma. Nadziei może nie robił, ale po prostu często sprowadzał zwyczajną rozmowę na takie tory, ze stawała się ona flirtem. Do tego znaczące spojrzenia, uśmiechy, komplementy itd. NIE zachowywał się jak żonaty facet i kto wie jakby się to potoczyło, gdyby przypadkiem koleżanka nie wspomniała, że jest zajęty Racja, nie jest nic warty, ale wszystkie dobrze wiemy, że czasem uczucie do faceta zaślepia i ciężko racjonalnie podejść do tematu... trzymaj sie z dala, nigdy nie bedzie Twój, za jakis czas zapomnisz. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum..