Czy jak ktoś się na mnie patrzy to może to coś oznaczać? Jest taki jeden chłopak, którego lubię obserwować, bo dzieła sztuki należy podziwiać. Zauważyłam, że na mnie też się czasem patrzy. Odwracam wtedy wzrok, żeby nie czuł się niekomfortowo, więc nie wiem jak długo. Myślałam, że może to z obrzydzenia (w skali na 10
krystianka 21 sierpnia 2013, 16:25 bylam dzis z dzieckiem w galerii i siadlam z nim zjesc jakies frytki ,siedzielismy tamj akies czas w pewnym momencie patrze a jakis wielki typ caly czas sie na mnie gapi ,przypakowany i temu drugiemu cos mowi ,tamten sie odwrocil ,ja udalam ze nie widze a on dalej sie ...chamsko patrzy ,nie wiem o co mu chodzilo ale nie wytrzymalam i poszlam bo czulam ze robie sie czerowna- typy wygladaly dosc groznie....mialyscie takie syt? Edytowany przez krystianka 21 sierpnia 2013, 16:26 Dołączył: 2013-06-08 Miasto: Liczba postów: 1112 21 sierpnia 2013, 18:53 ostatnio siedzialam na takim murku, jadłam loda, szło 2 facetów, jeden z nich tak centralnie się parzył, nie spuszczał wzroku, głowa w moją stronę cały czas, aż nie zniknął za zakrętem, nie powiem, że gorąco mi się nie zrobiło ;)) uuuuu!!! Jeszcze z lodem!!! Ach Ty prowokatorko Dołączył: 2011-01-21 Miasto: Katowice Liczba postów: 392 21 sierpnia 2013, 20:15 czasem w duzych centrach handlowych chodza tacy faceci i obserwują ludzi a potem okradają i nawet nie wiesz kiedy- a portfela juz nie ma... Dołączył: 2013-07-12 Miasto: Dobra Liczba postów: 112 21 sierpnia 2013, 20:47 O nie raz miałam. Albo się jakieś dziewczyny przypatrywały (przy okazji coś mówiąc) albo osobno jakieś osoby np. stoję na przejściu a baba metr ode mnie, mierzy mnie od góry do dołu bez wstydu mimo że widzi że się na nią gapię albo faceci bezwstydnie, perfidnie sobie patrzą jak mam np sukienkę. Na ogół odwracam wzrok żeby się od tego odciąć albo stoję jakbym nic nie widziała, ale jak czasem mnie ktoś wkurzy to się znacząco spojrzę - zrobię minę w stylu "i co sie gapisz wieśniaro/wieśniaku?" i wtedy się peszą (bitwa na spojrzenia). Kiedyś będę na tyle odważna by mówić ludziom wprost czego tak szukają we mnie i ostrzegać żeby im czasem gały od tego wpatrywania się nie wypadły A co do tych typków może po protu oceniali ciebie i twój wygląd. Polacy mają to do siebie że lubią się gdzieś rozsiąść z drugą osobą albo jakąś grupką i każdego obgadywać/oceniać wygląd itd. Pewnie tam toczyli zażartą konwersację na temat tego czy jesteś fajną duperą czy też nie Edytowany przez uzytkowniczka00 21 sierpnia 2013, 20:53 Dołączył: 2013-06-04 Miasto: Mikołów Liczba postów: 3996 21 sierpnia 2013, 21:22 Gdy ktoś zawzięcie mi się przygląda to i ja zawzięcie się na niego patrzę, a co się będę!- a jak już widzę, że ktoś mnie bezczelnie obgaduje to się szyderczo uśmiecham. Dołączył: 2007-04-09 Miasto: Tu Liczba postów: 24677 21 sierpnia 2013, 21:31 ale co to kogo obchodzi, że ktoś na ciebie patrzyl Dołączył: 2011-07-13 Miasto: Liczba postów: 371 21 sierpnia 2013, 21:43 ja nie cierpie jak sie ktos na mnie gapi dłuzsza chwile..... czuje sie głupio, niepewnie i tez uciekam!;p akillegne 21 sierpnia 2013, 21:51 ooo, pamiętam jak mój kolega z klasy, który jest homoseksualistą siedział przede mną w ławce, po chwili odwrócił się i zawiesił się wzrokiem na moich cyckach. To wyglądało tak, jakby o czymś rozmyślał i nie docierało do niego, w jakim świecie żyje, ale do cholery czemu się odwrócił i gapi mi się na klatę z odległości 1 metra . Trwało to dobre kilkadziesiąt sekund, które dla mnie były wiecznością aż w końcu odchrząknęłam a on powrócił na Ziemię i się ode mnie odwrócił. A tego, że ktoś się na mnie patrzy z odległości najczęściej nawet nie zauważam. W przeciwieństwie do mojego chłopaka, który mnie uświadomił, że często nawet faceci idący ze swoimi dziewczynami obczajają mnie z góry na dół. Wolę na to nie zwracać uwagi. Ostatnio widziałam, jak jakiś facet pokazywał mnie swojemu koledze i zwiałam cichaczem za filar. Nie lubię
Ostatnio oglądałam program "Ostre cięcia" (o fryzjerach) i w jednym odcinku fryzjerka tłumaczyła się że nic jej nie wychodzi bo "jury"patrzy się jej na ręcę.Oni jej na to że jak ktoś jest pewny swoich umiejętności,i umie to robić.to i cały tłum nie ma prawa jej rozpraszać.:P.wtedy sobie pomyślałam że coś w tym jest-i ja nie mam problemu z tym że jak pracuje to ktoś

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2009-04-01 21:23:11 Ostatnio edytowany przez Wodnich@ (2009-04-01 21:37:48) Wodnich@ Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-29 Posty: 38 Wiek: 24 Temat: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?Chodzi mi dokładnie o sytuacje w środkach tak ze nie lubię jak się chłopy gapia na mnie, albo ktoś wpatruje jak tylko zauważę to robię się podenerwowana, a odreagowuje zaczerwienieniem twarzy:PDodam ,ze podobno jestem ładna wiec tu nie chodzi o jakieś ktos jakąś radę dla mnie był w podobnej sytuacji?Czy każdy dojazd i powrót z pracy ma być dla mnie koszmarem? 2 Odpowiedź przez stokrotka28 2009-04-01 22:01:45 stokrotka28 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-13 Posty: 629 Wiek: 28 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? Mnie najgorzej denerwuje jak mnie młode dziewczyny mierzą od góry do dołu,mam tu na myśli już takie perfidne,wredne spojrzenia,bo tak ogólnie raczej nie lubię się wtapiać w tłum jak szara myszka,a opinie innych ludzi puszczam mimo z okazji,że i u mnie zawitała wiosna zmieniłam swój blond kolor włosów na...śliwkowy hi hi fakt miał to być kolor wpadający w czerń,a jest ciemny fiolet dość widoczny(ale zrobię poprawkę i będzie ok)tylko wyobrazcie sobie jak teraz się na mnie gapią,a moi znajomi są wprost zachwyceni moją zmianą,bo pasuje mi ten co tam niech się patrzą. Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia. 3 Odpowiedź przez Wodnich@ 2009-04-01 22:21:03 Wodnich@ Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-29 Posty: 38 Wiek: 24 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?Ja jakoś nie mogę się z tym pogodzić, a powinnam:( 4 Odpowiedź przez robaczek2105 2009-04-01 22:34:59 robaczek2105 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zawód: doradca techniczny Zarejestrowany: 2009-04-01 Posty: 231 Wiek: 22 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? mam tak samo,od razu lapie buraka...i mam podobniej,ze jak ide do te siksy ida i mierza,ja wtedy mysle sobie zle wygladam czy najbadziej nie lubie przemieszczac sie sordkami coz widocznie to cala nasza Polska-bylam kiedys w UK wyszlam w mokrych wlosach i gorze od pidzamy do sklepu,nikt kto kolo mnie przechodzil sie nie spojrzal..w Pl to by bylo widowisko hohoho po prostu najlepiej reagowac podobnym sposobem jak tamci wpatrujacy sie...:)kiedts kolezanka mi powiedziala jak Cie mierzą,znaczy ze dobrze wygladasz:))wiec glowa do gory widocznie im brakuje tego czego Ty masz:) The starry skies above me and the moral law inside me 5 Odpowiedź przez stokrotka28 2009-04-01 22:59:02 Ostatnio edytowany przez stokrotka28 (2009-04-01 23:00:18) stokrotka28 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-13 Posty: 629 Wiek: 28 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? Niestety my Polacy chyba mamy już taką naturę,bo faktycznie zgodzę się z tobą robaczek2105 w UK nikt nie zwraca na ciebie uwagi,chodzisz jak chcesz,tylko nasi rodacy mają już to we krwi i nadal nie potrafią być tolerancyjni i właśnie takich tu spotykam nie goniłam za modą ale lubię dobrze wyglądać i pamiętam jak pojechałam na urlop do Polski poszłam po zakupy to w sklepie ucichły rozmowy i wszyscy patrzyli na mnie jak na jakiegoś przybysza z kosmosu,w dodatku mieszkam na dzielnicy gdzie jest sporo ludzi starej daty i ogólnie wszyscy znają się choćby z widzenia i nie obeszło się bez komentarzy. Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia. 6 Odpowiedź przez Wodnich@ 2009-04-02 01:25:11 Wodnich@ Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-29 Posty: 38 Wiek: 24 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?Dziewczyny faktycznie w Irlandii byłam i tam tez znieczulica nawet firanek w oknach nie maja bo nikogo nie interesuje co masz w domu. Muszę sie z Tym faktem oswoić bo inaczej oszaleje chyba. 7 Odpowiedź przez Tiff 2009-04-02 06:57:31 Tiff Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-28 Posty: 808 Wiek: 20 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? Ja nie lubię jak ktoś się patrzy na to co robię, zwłaszcza na ręce. np. jak zmywam naczynia. Wtedy to mnie strasznie rozprasza i denerwuje. Doznawać uczuć, kochać, cierpieć, poświęcać się będzie zawsze istotą życia kobiet. 8 Odpowiedź przez Selena 2009-04-02 07:14:00 Selena Gość Netkobiet Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?Oczy,to zwierciadło spojrzenie mojego mężczyzny kiedyś ,kiedy byłam mocno przeważnie peszą mnie spojrzenia innych. 9 Odpowiedź przez malenstwo ~ ` Musisz uwierzyć w siebie , bo wiara czyni cuda ! ~ ` 31 Odpowiedź przez anta_nanarywa 2009-08-20 16:17:45 anta_nanarywa Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-20 Posty: 34 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?Aneczka trafiła w sedno sprawy( przynajmniej jeśli chodzi o moją osobę xD) Ja jestem bardzo nieśmiała i takie spojrzenia np. w autobusie nie działają na mnie mobilizująco, wręcz przeciwnie...Robię się czerwona i nie wiem gdzie się podziać . Jestem tutaj nowa, ale mam nadzieję, że przyjmiecie do swego grona kolejną zagubioną xD 32 Odpowiedź przez Claudymek 2009-08-20 18:57:13 Claudymek Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-07-14 Posty: 379 Wiek: 23 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? a ja lubię jak na mnie patrzą, chociaż jak w ciągu dnia za dużo ludzi to zastanawiam się czy jestem gdzieś brudna albo czy nie zrobiła mi sie dzira na tyłku;)dziewczyny, zwracanie na siebie uwagi jest dobre, przynajmiej wyrózniamy się z tłumu:) be careful of who you love and be careful of what you do, cause the lie becomes the truth! 33 Odpowiedź przez Dianaa 2009-08-20 20:34:09 Dianaa Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 176 Wiek: 21 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? karolciaaa225 napisał/a:Ja na ulicy zawsze odwracam głowę, gdy idzie jakiś chłopak, bądź grupka chłopaków. To już jakiś odruchBoże! Nie jestem sama z tym. Dzięki CI! :D:D Myślałam że tylko ja tak mam. Tyle że ja potrafię zrobić jeszcze gorzej, gdy widzę jakąś taką grupkę na ulicy i mimo że muszę przejść obok nich aby szybciej dojść do celu, skręcam zupełnie gdzie indziej, w inną ulicę czasem z 10 razy dłuższą i w ten sposób dochodzę dużo, dużo później. Wiem głupek ze mnie:] Aby zebrać się i przejść obok nich muszę mieć przy sobie mp3 i musi lecieć jakaś mocniejsza, agresywniejsza piosenka :D wtedy dostaję powera i idę:D:D Nienawidzę tego w sobie, nienawidzę tej nieśmiałości, braku pewności siebie... 34 Odpowiedź przez MortarChaos 2009-08-20 23:29:06 Ostatnio edytowany przez MortarChaos (2009-08-20 23:29:44) MortarChaos Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: uczennica Zarejestrowany: 2009-01-31 Posty: 313 Wiek: 18 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?Ja nie lubię jak idę przez miasto i jak jakieś k***ki za przeproszeniem które zmierzą każdego od samego dolu do góry i wytykają palcami czy robią jakieś śmiechy miedzy sobą. Jestem zwykła dziewczyną i nie chcę się równać z takimi k****mi bo to dwa inne rozdziały. Jeszcze nie lubię jak idę ulicą a ludzie którzy jadą autem się gapią wtedy mam wrażenie, że się śmieją bo oni sobie jadą a ja się męczę i idę z buta wiem wiem. śmieszne 35 Odpowiedź przez Dianaa 2009-08-20 23:34:17 Dianaa Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 176 Wiek: 21 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?Ale że tak zmienię temat, czy nam też się czasem nie zdarzy tak pogapić na kogoś? 36 Odpowiedź przez MortarChaos 2009-08-20 23:44:59 MortarChaos Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: uczennica Zarejestrowany: 2009-01-31 Posty: 313 Wiek: 18 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?No w sumie czasem się przydarza .. 37 Odpowiedź przez Tila 2011-04-18 09:00:54 Tila Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-31 Posty: 19 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? Wodnich@ napisał/a:Dodam ,ze podobno jestem ładna wiec tu nie chodzi o jakieś ktos jakąś radę dla mnie był w podobnej sytuacji?Czy każdy dojazd i powrót z pracy ma być dla mnie koszmarem?Napisałaś, że podobno jesteś ładna. Ale odpowiedz sobie na pytanie: czy Ty się za taką również uważasz?To zaczerwienienie twarzy, gdy ktoś na Ciebie wpatruje może oznaczać, że nie do końca jesteś zadowolona ze swojego wyglądu lub jesteś osobą nieśmiałą. Często kiedy mężczyźni patrzą na kobiety, to one im się podobają. I na Ciebie pewnie również patrzyli z tego powodu. Lecz wydaje mi się, że Ty nie do końca masz tego świadomość. Dlatego uwierz w to, że jesteś wartościowa kobietą a następnym razem, kiedy ktoś będzie się na Ciebie patrzył, Ty nie będziesz czerwieniła się na twarzy lecz będziesz się z tego śmiała :-) 38 Odpowiedź przez Szczurunia 2011-04-18 11:09:17 Szczurunia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2009-04-13 Posty: 907 Wiek: 21 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? Temat odżył więc dorzucam coś od mnie często się patrzą przez moje włosy, chociaż jeszcze te 4 lata temu bywało to bardziej nachalne (albo coś się zmieniło albo ja przestałam na to zwracać uwagę) i powiem wam, że to nie jest tak, że ludzie myślą sobie coś złego. Czasem się po prostu zagapią, czasem chcą popatrzeć bo im się podoba itd. Wystarczy się uśmiechnąć albo mrugnąć oczami do tej osoby. Przeważnie się speszy i odwróci albo zacznie też się zdarza patrzeć, ale częściej na kobiety niż na mężczyzn (nie, nie jestem lesbijką ). Lubię patrzeć na ciekawe fryzury, ubrania, dodatki, kiedy ktoś jest ubrany odważnie, kolorowo, ma swój styl. Nie ma w tym ani kropli złośliwości czy zazdrości - po prostu coś jest ładne to sobie popatrzę. A jeśli ktoś popatrzy na mnie z oburzeniem uśmiecham się i mówię np. że ma ładne kolczyki. Czyż nie ma hipokryzji w tym, że upominamy dzieci gdy krzywdzą kotki czy pieski, podczas gdy sami zasiadamy do stołu, na który zabito dziesiątki stworzeń? 39 Odpowiedź przez jprincess 2011-04-19 00:34:11 jprincess Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-01 Posty: 12 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy?Dziewczyny a jak idziecie ze swoim partnerem to też tak macie? Ja to wtedy akurat lubię się ukradkiem uśmiechać do jakiś przystojnych chłopców tylko partner jak zobaczy to się oburza ale jak idę sama to też jestem bardziej nieśmiała... 40 Odpowiedź przez cabanka 2011-04-19 20:42:48 cabanka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-09 Posty: 3,484 Wiek: 50+2 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? To takie trochę: "zobacz jak dobrze, że wybrałeś właśnie mnie".By był zazdrosny, to Ci wierzysz w siebie, co? Za myślą...podąża energia ! 41 Odpowiedź przez Selene1 2011-04-21 21:13:36 Selene1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-01 Posty: 12,645 Wiek: 26 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? Ja nie lubię, jak się ktoś za mną oglądą, bo wtedy wydaje mi się, że dziwnie wyglądam (np. jestem brudna) i dlatego ten ktoś zerka w moją stronę na pewno nie myślę wtedy w kategoriach "a nóż, może się jemu spodobałam". Po prostu pierwsza myśl, jaka przychodzi mi do głowy to to, że coś ze mną jest nie tak No ale jeśli chodzi o mnie, to lubię patrzeć się na innych facetów:) oczywiście nie jakoś tak wpatrywać się w nich tylko tak o zerknąć, uśmiechnąć się. Mój facet zapewne robi to samo, ale jak idziemy gdzieś razem,. to żadne z nas nie zwraca uwagi na inne osoby Igor ur. 3400g, 54cm 42 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-04-22 03:14:02 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Czy któraś z Was nie lubi jak sie na nią ktoś patrzy? Z pewnością potrafię zauważyć, że ktoś jest przystojny i popatrzeć na niego jak na taki ładny obrazek, ale to bardziej jak oglądam film lub serial, ale tak na ulicy , to nie i mówię to z ręką na sercu. Idę z ukochanym, to po prostu patrzę na niego lub w nieokreślone miejsce, lecz nie na innych facetow , po prostu będąc z nim jestem maksymalnie na nim skupiona i nie widzę poza nim świata, jakbym dopiero wczoraj go poznała a jak idę sama, to raczej także nie czuję potrzeby patrzeć na innych facetów. A jak na mnie jakiś spojrzy, to z tegoż własnie względu raczej nie zauważe, ale nie obchodzi mnie to, nie buduje na tym wlasnej wartosci "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

\n \n lubie sikac jak ktos patrzy

Lubie Sikac Jak Ktos Patrzy. HD 13637 7 min. Mąż patrzy. HD 1344 6 min. Jak Wygląda Żona Magika. HD 15018 42 sek. Jablczynska Maz. HD 7902 34 min. Maz Pandory. HD

Kiedy życie nie toczy się w czterech ścianach, trzeba wyglądać przez okno. Poduszka na parapet, łokcie na poduszkę i już można uczestniczyć w życiu ulicy. Godzinami... fot. autorkaW Centrum Bydgoszczy nie ma ogródków, a balkonów jest niewiele. Zostają tylko okna. Łyk świeżego powietrza. Odwrócenie się tyłem do pamiątek rodzinnych i spojrzenie na uliczny tłum. Poduszka na parapet, łokcie na poduszkę i już można uczestniczyć w życiu ulicy. Godzinami. Pani Maria ma nawet specjalną poduszkę okienną. - Mięciutka jest i się nie brudzi - zachwala. Razem z nią na wielkim pasiastym piernacie wygrzewa się kot. A właściwie kotka. Muszka. - Bo bardzo lubi łapać muchy - wyjaśnia pani Maria. Jedna z tych, które godzinami obserwują cudze życie z wysokości drugiego piętra kamienicy na bydgoskim Bocianowie. Okienna rzeczywistośćTu siedzą w oknach wszyscy. Jedni na chwilę. Inni pół dnia. Każdy te posiedzenia traktuje w inny sposób. Dla każdego wychylanie się za parapet czemu innemu służy. Mężczyźni zazwyczaj wykukują z okien, by zapalić papierosa. Nie chcą, by smród dymu roznosił się po mieszkaniu. To żony są winne. Zmuszają ich - deszcz czy śnieg - do puszczania dymka na ulicę. - Stanę w oknie, na dzielnicę popatrzę. Może kogo znajomego zauważę, pogadam - mówi pan Marian. - Od trzydziestu lat tu mieszkam i zawsze kogoś na rozmowę zaczepię. W końcu mogę do innych twarz otworzyć, a nie tylko na ślubną patrzeć i jej słuchać. Młodzi "okienkowcy" traktują wychylenie przez parapet, jak specjalną komunikację ze światem zewnętrznym. Ot, tak gwałtownie otworzyć okno i sprawdzić, czy nikt znajomy czasem się po okolicy nie kręci. Patrzeć, jak inni żyjąPani Maria to co innego. Patrzenie przez okno wymaga celebracji. Spokojnie ogląda swój ulubiony serial po śniadaniu. Daje kotu jeść i obie najedzone zasiadają w oknie. Pani Maria patrzy. Kot śpi. - Przecież nikomu krzywdy nie robię patrzeniem. Uroków nie rzucam. Każdy może posiedzieć w oknie. Bo gdzie mam siedzieć? Sama jestem. Z telewizorem nie pogadam. Do parku na ławkę nie pójdę, bo chodzić mi trudno. Jak bym miała balkon, to bym się tam wietrzyła, a tak... Pani Maria patrzy. - Kobiety chodzą z brzuchami, potem z wózkami, przychodzi czas na prowadzenie dzieci do szkoły, a potem to z niejednego łobuz wyrasta. Widzę takich, co pamiętam, jak ich matki w ciąży chodziły. Raz jeden taki okradł kobietę na ulicy. Ją znałam i jego też. Na policję z tym nie poszłam, ale sąsiadce powiedziałam, bo znała tego młodego. Ta poszła do ich rodziców i wszystko wygadała. Młody dostał od ojca lanie. Chyba mu na dobre to poszło, bo teraz widzę, że do rodziców dobrym samochodem przyjeżdża. Z żoną. Ładną taką. Pani Maria też ładna była. Jak się przyjrzeć to za jej plecami wisi portret z lat młodości. Czarne, kręcone włosy. Mocne brwi. Urodę zabrały lata, choroby i mąż. - Świętej pamięci już jest, a o umarłych źle się nie mówi - ucina. "Na dzielnicy" mieszka od lat pięćdziesiątych. - Widziałam, jak tu wszystko zniszczone było, jak próbowali remontować i jak się potem znowu wszystko zaczynało sypać. Teraz, pani patrzy, na te odnowione kamienice. Kilka na całą Pomorską. Bieda tu mieszka. Ludzie pracy nie mają, to i hołota się z nich robi. Nic nie poradzisz człowieku. Piją, żony biją, o dzieciaki nie dbają. Syn po ojcu pijaństwo dziedziczy. Pracy nie szuka, bo gdzie ją znaleźć? Ja tu na poziomie jestem, bo stały dochód mam. Rentę małą, ale dla mnie wystarczy. Jem jak ptaszek, lekarstw jeszcze za dużo nie potrzebuję. Dzieci nie miałam, to i na nie muszę wydawać. Tylko na trumnę uzbierać...I co sąsiedzi powiedzą?(fot. fot. autorka)Kiedy życie już nie toczy się w czterech ścianach, trzeba wyglądać przez okno. Tam jest prawdziwe życie. Nie takie filmowe, serialowe, nie kościelne, nie przychodniowe. Prawdziwe. Pani Halina za każdym razem, gdy otworzy okno, ma inny spektakl przed oczyma. Nowi ludzie, inaczej ubrani, z głowami pełnymi swoich myśli. U niej zawsze czyste firanki, bo sąsiadka z naprzeciwka też lubi w oknie siedzieć i ludziom do mieszkania zaglądać. Zaraz by rozklepała, że u Haliny brudno. Więc Halina okno często myje i pucuje parapet. - Poduszka się brudzi, te samochody to tyle kurzu dają, że w głowie się nie mieści. Kiedyś to tyle ich na naszej ulicy nie było. A teraz, aż głowa boli od hałasu. Halina wygląda przez okno elegancko. Zawsze uczesana. Nigdy w szlafroku. Nie wychyla się jak sąsiadka z naprzeciwka. - Aż się boję, że kiedyś wypadnie, tak ludziom do toreb zagląda. A ona, Halina nie tak, tylko dyskretnie. Nawet nie po to, żeby ludziom w twarze popatrzeć. - Zapatrzę się w jeden punkt i tak odpoczywam. O niczym nie poduszkę, żeby parapet w łokcie nie parzył, odwraca się do swoich domowych spraw tyłem i patrzy. - Takie sobie przerwy od domu robię. To przecież nie wstyd. Bo co taka stara kobieta ma robić? Telenowele w kółko oglądać? Moja koleżanka to się od tego uzależniła. Przerwy to sobie tylko na jedzenie robi. Radia Maryja słuchać? Czym się zająć? W domu posprzątane. Sama jestem to i kto brudzić ma? A tak stanę sobie i trochę mi kręgosłup od siedzenia odpocznie - śmieje się, a w oczach widać iskierki. Ma młode oczy, choć twarz poorana zmarszczkami. - Mówią, że każdy może napisać o swoim życiu książkę. Mojej opowieści, to może by na chudy kajecik wystarczyło. Taki szesnastokartkowy. Jest sama w dużym mieszkaniu. Kiedyś tu tętniło życie. Mąż, syn, córka. Syn odszedł najszybciej; zginął w wypadku samochodowym. Mąż zmarł dwa lata temu. Córka poszła "na swoje". Odwiedza ją tylko w niedzielę. - Ze swoją rodziną wpada na obiad. Czasami staję z nią w oknie i wtedy sobie tam opowiadamy takie babskie sprawy, żeby jej mąż nie słyszał. Tak się razem wietrzymy. Za plecami mają zdjęcie ślubne Haliny z mężem. - Tak ładna jak tu, to ja nie byłam. Fotograf kolorków nam dodał farbką. Igiełki asparagusa machnął na zielono, usta państwu młodym przemalował na czerwono, policzki zaznaczył różowym, ale tylko jej. Obojgu narysował czarne brwi. - Dobrze nam było. On na kolei pracował, ja dzieci odchowałam do podstawówki, a potem do Jutrzenki na taśmę do pracy poszłam. Takie proste życie. Na chleb starczało i na wczasy jeździliśmy. Raz nawet w Bułgarii byliśmy. Piękne morze. Ciepłe takie. Teraz to doceniam, a wtedy... Zawsze mi było mało, taka pazerna na życie byłam. Chciałam mieć, więcej i lepiej niż inni. A to nie warto tak robić... Nie warto. W szafie na wysoki połysk w równych rzędach stoją błyszczące kryształy i dwie książki: "Pismo Święte" i "Słownik wyrazów obcych". - Od córki na święta dostałam. Przy krzyżówkach się przydaje. Tak rozrywka dla samotnych. Kiedyś mąż rozwiązywał. Ja wpisywałam hasła, a on mi dyktował. I zawsze był dumny, jak mnie pytał o coś, a ja nie wiedziałam. Stare dzieje. Widok przez okno pani Haliny jest piękny. Widać wieże kościołów, bezchmurne niebo i odnowioną kamienicę naprzeciwko. - Pięknie ją zrobili. Ja już chyba tego nie doczekam, że nasza taka ładna będzie. A pamiętam jak piękna była. Najpierw takie rzeźby pościągali, bo jak jedna się pokruszyła i na bruk spadła, to inne usunęli, że niby zagrożenie budowlane, ale kamienicy nie odnowili. Od pięćdziesięciu lat nic nie zrobili. Odnalazł się właściciel kamienicy. A pani Halinie grozi, że straci swoje okno, swoje miejsce na ziemi, swoje korzenie. - Chce nas stąd wykurzyć. Wszystkich starszych ludzi. Czynsze nam podwyższa, a my tu na kwaterunku siedzimy i tylko czynszami może nas złamać. Eksmisje zrobi i na bruku wylądujemy, a on mieszkania młodym z pieniędzmi wynajmie. Straszne czasy nastały, straszne czasy... Wiatr wywiał firankę na ulicę. Pani Halina biegnie ją poprawić. - No, znowu ta tam siedzi w oknie, nie ma co do roboty? - pokazuje sąsiadkę z naprzeciwka, tę co to ją ciągle krytykuje i na ulicy rozpowiada, że Halina ma w domu brudno i męża do grobu wpędziła, bo się zaharował na śmierć. - Poczekam aż ta tam się napatrzy, sama się powietrzę. Duchota jakaś dzisiaj jest, że aż serce boli.

Opisy. Cory to mały chłopiec, który właśnie przeprowadził się z mamą do nowego domu. Zawiera tu dziwną przyjaźń z wymyślonym przez siebie, jak się wydaje, przyjacielem. Wszyscy sądzą, że to tylko fantazja podpowiada dziecku, że ktoś mieszka w szafie. Tymczasem dochodzi do serii niewyjaśnionych przypadków śmierci.
Parametry: – pojemność 330 ml – druk sublimacyjny pełny kolor, trwały i niewyczuwalny, fotograficznej jakości, z dobrym odwzorowaniem kolorów – pow. zadruku ok. 230 x 95 mm – klasa kubka A+ – kubek przeznaczony do mycia ręcznego oraz w zmywarceChcesz podarować ważnym Ci osobom niepowtarzalne gadżety?? Napisz do nas, a my zaprojektujemy dla Ciebie indywidualny projekt.
Czemu budzę sie w nocy i czuje ze ktoś z znajomych sie na mnie patrzy Hej ostatnio czesto w nocy zdarza mi sie W połowie budzić tak ze w połowie jeszcze spie a w połowie jestem przytomna i mam wrazenie wtedy ze ktoś kogo znam sie na mnie patrzy i do mnie gada
krystianka 21 sierpnia 2013, 16:25 bylam dzis z dzieckiem w galerii i siadlam z nim zjesc jakies frytki ,siedzielismy tamj akies czas w pewnym momencie patrze a jakis wielki typ caly czas sie na mnie gapi ,przypakowany i temu drugiemu cos mowi ,tamten sie odwrocil ,ja udalam ze nie widze a on dalej sie ...chamsko patrzy ,nie wiem o co mu chodzilo ale nie wytrzymalam i poszlam bo czulam ze robie sie czerowna- typy wygladaly dosc groznie....mialyscie takie syt? Edytowany przez krystianka 21 sierpnia 2013, 16:26 cynamonek92 21 sierpnia 2013, 17:09 Kiedyś babeczka w autobusie "posadziła" koło siebie szczypior (dosłownie ) na wolnym siedzeniu a autobusie. Po zapytaniu, czy mogę usiąść, łaskawie go zabrała, a przez resztę jazdy obróciła się w moją stronę twarzą i gapiła się na mój profil przez bite 35 minut podróży Dołączył: 2013-05-30 Miasto: Otwock Liczba postów: 4463 21 sierpnia 2013, 17:14 Kiedyś babeczka w autobusie "posadziła" koło siebie szczypior (dosłownie ) na wolnym siedzeniu a autobusie. Po zapytaniu, czy mogę usiąść, łaskawie go zabrała, a przez resztę jazdy obróciła się w moją stronę twarzą i gapiła się na mój profil przez bite 35 minut podróży Myślała pewnie że chcesz jej zabrać ten szczypiorek cynamonek92 21 sierpnia 2013, 17:18 Najwyraźniej . Kobita nawet nie mrugała. krystianka 21 sierpnia 2013, 17:25 strach zareagowac teraz bo mozna oberwac........ Dołączył: 2013-07-07 Miasto: Daleko Liczba postów: 953 21 sierpnia 2013, 17:58 Przesadzasz. Pewnie mu się spodobałaś. Dołączył: 2013-02-13 Miasto: Koszalin Liczba postów: 1078 21 sierpnia 2013, 18:08 No pewnie powiedział coś o Tobie, ale czy warto się tym przejmować? Już i tak nie dowiesz się o co chodziło, a zapewne widziałaś go pierwszy i ostatni raz Ja reaguję różnie, zależy kto patrzy i w jaki sposób ale najczęściej ignoruję. Dołączył: 2012-01-07 Miasto: Katowice Liczba postów: 642 21 sierpnia 2013, 18:14 krystianka napisał(a):strach zareagowac teraz bo mozna oberwac........ haha no napewno chcial cie pobić no bez przesady, pewnie mu sie spodobalaś to się gapił Edytowany przez NochybaTy 21 sierpnia 2013, 18:15 Dołączył: 2013-07-12 Miasto: Liczba postów: 159 21 sierpnia 2013, 18:21 Może to byli ochroniarze i dostali akurat cynka z centrali że jestes o coś podejrzana :P Dołączył: 2013-06-08 Miasto: Liczba postów: 1112 21 sierpnia 2013, 18:34 Mam takie sytuacje, ostatnio ludzie to się na mnie i na moją szwagierkę gapili jakbyśmy się całe w końskim łajnie wytarzały do dziś nie wiemy o co chodziło bo wszystko z nami było jak najbardziej w porządku Trzeba olać i już _morena 21 sierpnia 2013, 18:50 ostatnio siedzialam na takim murku, jadłam loda, szło 2 facetów, jeden z nich tak centralnie się parzył, nie spuszczał wzroku, głowa w moją stronę cały czas, aż nie zniknął za zakrętem, nie powiem, że gorąco mi się nie zrobiło ;)) Lista przysłów ze słowem "patrzeć". Czy to z góry, czy pod górę – furman patrzy w końską dziurę. Kto zakosztuje dobrego, nie patrzy na biedniejszego. Miej serce i patrzaj w serce. Milcz o drugich, a patrz siebie, będzie święty człowiek z ciebie. Patrzy jak cielę na malowane wrota. Patrzy jak sroka w gnat.
Reuver Netherlands, DARMOWA WYSYŁKA OD 150€SHOPReklama dla firmProjekty i wydruki dla firm są wyceniane indywidualnie. Napisz do i metryczkiBaby ShowerUrodzinyKomunia i Chrzest ŚwiętyDzień Babci i DziadkaWalentynkiDzień Mamy i TatyMikołajki i Boże NarodzenieInneObrazy CanvasNaklejki Druk 3DZaproszenia Chrzest i KomuniaŚlubPanel KlientaMy AccountCartCheckoutWishlistOrder TrackingPROMOCJAKONTAKTINSTAGRAMaccountLoginSign upcart0YOUR CART AllUncategorizedWalentynkiPROMOCJAPlakaty i metryczki Home / Jak nikt nie patrzy lubię sobie podjeść + FiltersSortuj wedługSort By: Domyślne sortowanieDomyślne sortowanieSortuj wg popularnościSortuj od najnowszychSortuj wg ceny: od najniższejSortuj wg ceny: od najwyższejRozmiarL (2)M (2)S (2)XL (2)XXL (2)XXXL (2)Cena€ - € Products Found See 1 2 3 4 Quick LookWybierz opcje Koszulka damska „Jak nikt nie patrzy lubię sobie podjeść” Uncategorized € opcje Quick LookWybierz opcje Koszulka męska „Jak nikt nie patrzy lubię sobie podjeść” Uncategorized € opcjeZapraszamy ponownie !Masz pytania napisz do nas :LokalizacjaReuver, Netherlandssklepciostus@ i zwrotyCzas realizacjiRegulaminPolityka PrywatnościKontaktŚledź nas na Instagram Copyright @ Sklepicostuś
.
  • wb77thd4vn.pages.dev/62
  • wb77thd4vn.pages.dev/360
  • wb77thd4vn.pages.dev/318
  • wb77thd4vn.pages.dev/106
  • wb77thd4vn.pages.dev/240
  • wb77thd4vn.pages.dev/253
  • wb77thd4vn.pages.dev/12
  • wb77thd4vn.pages.dev/340
  • wb77thd4vn.pages.dev/79
  • lubie sikac jak ktos patrzy